Windykacja, prezent dla córki i bilety autokarowe
2016-11-09 18:06
Windykacja, prezent dla córki i bilety autokarowe
Kiedy windykacja przesłała do mnie pierwszy list byłam zaskoczona sumą, która się tam znajdowała. Nie brałam żadnego kredytu a list zaadresowany był do mojego męża. Windykacja przedstawiła dowody na brak spłaty kredytu na sumę pięciu tysięcy. Nie mogłam w to uwierzyć. Zaczekałam cierpliwie na moment kiedy mąż wróci z pracy by pokazać mu list, który dostaliśmy. W ciągu tygodnia przyszły kolejne z informacja o możliwości rozłożenia kwoty na raty w przeciwnym razie sprawa trafi do sądu lub też będą naliczane ogromne odsetki. Mąż przyznał, że się wziął pieniądze i przegrał w kasynie. Nie rozmawiałam z nim przez długi czas. Nakazałam mu spłacić kredyt idąc na drugi etat do pracy. Nie miałam zamiaru płacić za długi, które zostawił w kasynie. Jak mógł wpaść w hazard, nigdy nie miał z tym problemów. Mąż obiecał, że się tym zajmie a ja spałam nieco spokojniej. W palnie miałam coś jeszcze ponieważ chciałam zrobić niespodziankę swojej córce. Słyszałam, że chciała pojechać na koncert jakiegoś zespołu, który będzie w Polsce. Impreza odbywała się w Łodzi więc o spory kawałek stąd. Niebawem są jej urodziny więc sprezentuję wyjazd dla niej i jej chłopaka. Zarezerwowałam bilety przez internet i zapłaciłam przelewem. Kolejnym krokiem były bilety autokarowe by mogli dostać się na miejsce. Znalazłam firmę, która kursuje na dalekich trasach by nie musieli się przesiadać. Bilety autokarowe również zarezerwowałam podczas rozmowy telefonicznej a następnie poszukiwałam hotelu, gdzie będą mogli się zatrzymać do następnego dnia.
Kiedy windykacja przesłała do mnie pierwszy list byłam zaskoczona sumą, która się tam znajdowała. Nie brałam żadnego kredytu a list zaadresowany był do mojego męża. Windykacja przedstawiła dowody na brak spłaty kredytu na sumę pięciu tysięcy. Nie mogłam w to uwierzyć. Zaczekałam cierpliwie na moment kiedy mąż wróci z pracy by pokazać mu list, który dostaliśmy. W ciągu tygodnia przyszły kolejne z informacja o możliwości rozłożenia kwoty na raty w przeciwnym razie sprawa trafi do sądu lub też będą naliczane ogromne odsetki. Mąż przyznał, że się wziął pieniądze i przegrał w kasynie. Nie rozmawiałam z nim przez długi czas. Nakazałam mu spłacić kredyt idąc na drugi etat do pracy. Nie miałam zamiaru płacić za długi, które zostawił w kasynie. Jak mógł wpaść w hazard, nigdy nie miał z tym problemów. Mąż obiecał, że się tym zajmie a ja spałam nieco spokojniej. W palnie miałam coś jeszcze ponieważ chciałam zrobić niespodziankę swojej córce. Słyszałam, że chciała pojechać na koncert jakiegoś zespołu, który będzie w Polsce. Impreza odbywała się w Łodzi więc o spory kawałek stąd. Niebawem są jej urodziny więc sprezentuję wyjazd dla niej i jej chłopaka. Zarezerwowałam bilety przez internet i zapłaciłam przelewem. Kolejnym krokiem były bilety autokarowe by mogli dostać się na miejsce. Znalazłam firmę, która kursuje na dalekich trasach by nie musieli się przesiadać. Bilety autokarowe również zarezerwowałam podczas rozmowy telefonicznej a następnie poszukiwałam hotelu, gdzie będą mogli się zatrzymać do następnego dnia.
